Stracili dom rodzinny w pożarze. Teraz proszą o pomoc

Stracili dom rodzinny w pożarze. Teraz proszą o pomoc

Po ciężkim trudzie w Holandii rodzina w końcu zarobiła wystarczająco dużo pieniędzy, aby stworzyć wymarzony dom dla siebie i swoich dzieci. Kilka lat później przenieśli się do Turznic w gminie Grudziądz i wybudowali swoją rezydencję. W tym samym sąsiedztwie mieszkali dziadkowie ich dzieci Blanki i Natana. Niestety, ledwie dwa tygodnie przed planowaną przez nich zmianą domu, wieczorem września tego roku doszło do katastrofy, która spowodowała ogromne straty.

Najważniejszym zadaniem do wykonania jest naprawa dachu. Po jego zakończeniu powinniśmy być w stanie rozpocząć remont części dolnej i uczynić ją zdatną do zamieszkania. Jeśli będzie to wykonalne, będziemy mogli przejść na wyższe piętro. Pani Justyna: – W tej chwili przenosimy się z jednego miejsca na drugie. Płacimy też za czynsz, co odbija się na nas finansowo…. Jest to dość kłopotliwe. Cała nasza gotówka została przeznaczona na budowę domu.

Rodzina przyznaje, że przed zaistniałą katastrofą żyła jak każde typowe gospodarstwo domowe, radząc sobie samodzielnie i nigdy nie potrzebując prosić nikogo o pomoc. Teraz znaleźli się jednak w krytycznej sytuacji.