W Grudziądzu doszło do popełnienia okrutnego morderstwa

W Grudziądzu doszło do popełnienia okrutnego morderstwa

W Grudziądzu doszło do popełnienia morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Ustalono, że zamordowana kobieta została spopielona. Nie udało się uratować życia kobiety, którą konkubent pod koniec marca tego roku oblał łatwopalną cieczą i podpalił. Nadal trwa postępowanie dotyczące ustalenia szczegółów tego brutalnego morderstwa. Tymczasem mężczyzna oczekuje w areszcie na ogłoszenie prawomocnego wyroku. Prokuratura oczekuje na szerszą opinię, która opiera się na sekcji zwłok. Problematycznie okazują się wszelkie czynności dochodzeniowe ze względu na naprężoną sytuację epidemiologiczną w całym kraju.

Ustalanie szczegółów dochodzenia z tego powodu trwa o wiele dłużej. Nieoficjalnie dowiadujemy się od śledczych, że mężczyzna w wieku 64 lat miał oblać konkubinę denaturatem. Następnie podpalił ją niedopałkiem papierosa. Ciało kobiety było spopielone, jednak przeżyła drogę do szpitala. Była leczona na oddziale poparzeń. Niestety lekarzom nie udało się ocalić jej życia. Tym razem przegrała walkę. Pomimo tego, że mężczyzna nie chcę się przyznać, usłyszał zarzuty dotyczące zabójstwa konkubiny Bożeny ze szczególnym okrucieństwem.

Na jednej z dróg pod Grudziądzem znaleziono zmarłą kobietę

Po pewnym czasie śledczym udało się dotrzeć do tożsamości zmarłej kobiety. Znaleziona była 52-latką. Zamieszkiwała Grudziądz od wielu lat. Oficer prasowy policji niezwłocznie poinformował lokalne media o tym, że aktualnie trwa próba przeprowadzenie sekcji zwłok. Mimo wszystko prace nad wyjaśnieniem okoliczności śmierci nadal trwają. Ponadto nikt nie jest w stanie potwierdzić, w jaki sposób kobieta znalazła się obok drogi. Odnaleziono ją tuż obok drogi krajowej numer 55. Policjanci nie mogli się z nią skontaktować, dlatego szybko wezwali karetkę ratunkową.

Co więcej, równie tajemnicze jest to, że przy kobiecie na początku nie odnaleziono żadnych dokumentów. Dlatego też policjanci próbowali wspierać się publikacją wizerunku w internecie. Kontakt z osobami postronnymi naprowadził ich na trop, który pomógł w ustaleniu tożsamości. Mimo wszystko nadal funkcjonariusze śledczy nie są pewni co do tego, w jaki sposób kobieta wylądowała obok jezdni. Trwają ustalenia dotyczące tego, jak mieszkanka Grudziądza dotarło w to miejsce.