Wyjście z programu naprawczego – jak poradzi sobie Grudziądz?

Wyjście z programu naprawczego – jak poradzi sobie Grudziądz?

Wyjście z programu naprawczego – jak poradzi sobie Grudziądz? Rok temu rozpoczęto program naprawczy, który niektórzy określają jako kaganiec finansowy. Radni miasta zdecydowali, że czas na wyjście z tego programu, ale są w planie inne środki. Otóż miasto zamierza pożyczyć 60,5 mln zł w formie obligacji.

Komisja budżetu rady miejskiej podjęła uchwałę, dotyczącą wyjścia z programu naprawczego. Poparło ją 13 radnych KO i Sojuszu Obywatelski Grudziądz. Od głosowania wstrzymało się sześcioro radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Wyjście z programu naprawczego

Samorząd Grudziądza zdecydował się przyjąć program naprawczy w tamtym roku, a konkretnie w październiku. Miasto zdecydowało się na ten krok ze względu na konieczność spłacenia zadłużenia szpitala, a wezwała do tego Regionalna Izba Obrachunkowa.

Negatywna ocena programu

Wprowadzenie do Grudziądza tego programu przyniosło wiele negatywnych skutków, więc nie dziwne, że pojawiła się potrzeba wyjścia. M.in. podniesiono ceny biletów za komunikację miejską i parkowanie. Do tego wydatki na komunikację miejską zostały mocno ograniczone.

Program naprawczy a COVID-19

Sprawę z programem naprawczym skomplikowała dodatkowo tzw. ustawa covidowa. Otóż Grudziądz dostał jedynie dwa lata, aby uregulować wszystkie zaległości w związku ze szpitalem. Wtedy radni podeszli poważnie do przygotowania i podjęcia uchwały na temat wyjścia z tego programu.

Jak głosowali radni?

Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej twierdzą, że wyjście z programu oznacza powrót do normalności. Paweł Napolski utrzymuje, że Regionalna Izba Obrachunkowa zmusiła radę miasta do podjęcia tamtej uchwały, a sami radni mieli związane ręce. Ponoć głównym powodem, oprócz ustabilizowania sytuacji finansowej miasta, było uniknięcie nadzoru komisarycznego.

Andrzej Szymański, radny PiS, nie jest już tak optymistyczny. Przypomina on, że tamte uchwały nie spełniły swoich celów. Nie udało się ani oddłużyć szpitala, ani przekształcić go. Nie widzi on więc żadnej nadziei ze strony nowej uchwały, a więc nie traktuj jej jako żadnej alternatywy. Dlatego więc radni tej partii wstrzymali się od głosowania.

Wyjście z programu naprawczego – co na to prezydent?

Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza, przypomina, że ratowanie szpitala jest priorytetem jego prezydentury. Wspomina, że należy ostrożnie porównywać sytuację z 2019 r. a tę z 2020 r. Wszak uchwałę o przyjęciu programu przyjęto w październiku 2019 r., a więc było to przed pandemią koronawirusa. W 2020 r. jednak pojawiło się wiele nowych przepisów, które według prezydenta okazały się dobre dla szpitala. Jak sam twierdzi, dzisiaj jest więcej czasu na to, aby ustabilizować finanse szpitala i to powinno być priorytetem.

Jakie jeszcze uchwały przyjął grudziądzki samorząd?

Samorząd Grudziądza uchwalił także uchwałę, której celem jest włączenie 320 mln zł do budżetu Grudziądza na oddłużenie szpitala. Zdecydowano się jednak obniżyć tę kwotę do 250 mln zł. Rzeczniczka miasta, Beata Adwent, twierdzi, że dzięki tej ustawie, nie trzeba będzie starać się o pożyczkę.

Przyjęto także uchwałę o wyemitowanie przez Miasto Grudziądz obligacji o wartości 60,5 mln zł. Miasto ma wydać 45 mln zł na pokrycie deficytu budżetowego oraz 15,5 mln na opłacenie obligacji, pożyczek i kredytów, jakie zaciągnięto poprzednio. Tomasz Szczechowski, skarbnik miasta, wyjaśnia, że pieniądze pochodzące z obligacją, pokryją wydatki majątkowe, jaki wymagały miejskie inwestycje. Chodzi tu o plany związane z dofinansowaniem unijnym i strategiami w kwestii rozwoju miasta. Jedną z ostatnich inwestycji miasta była rewitalizacja boiska na Strzemięcinie.